Maja Sever, chorwacka dziennikarka telewizyjna, została po raz drugi wybrana na stanowisko prezes Europejskiej Federacji Dziennikarzy (EFJ) podczas Zgromadzenia Ogólnego, które miało miejsce w Budapeszcie. Jej ponowna kadencja budzi wiele emocji i przemyśleń na temat przyszłości mediów w Europie, w szczególności w kontekście narastających wyzwań, z jakimi borykają się dziennikarze w różnych krajach. Sever, jako liderka tej organizacji, podjęła się kontynuacji swojego programu, który miał na celu obronę wolności mediów i stabilizację branży dziennikarskiej.
Deja vu w dziennikarstwie: powtórka z rozrywki?
Wybór Mai Sever na kolejną kadencję przynosi ze sobą pewne deja vu. Przypomina on sytuację sprzed trzech lat, kiedy to w Izmire została wybrana po raz pierwszy na przewodniczącą EFJ. Wówczas również poruszała kwestie wolności mediów i ich krytycznej roli w społeczeństwie. W swoim przemówieniu, Sever podkreśliła, że przemawia nie tylko jako przewodnicząca, ale także w imieniu wszystkich dziennikarzy, związków zawodowych i organizacji, które walczą o lepsze warunki pracy.
W kontekście Węgier, gdzie odbyło się Zgromadzenie, Sever zwróciła uwagę na alarmujący stan wolności prasy. Podkreśliła, że ograniczenia w dostępie do informacji i naciski ze strony władz mogą mieć wpływ na całą Europę. „Jeżeli prawo skupiające się na ograniczeniu wolności mediów zostanie uchwalone w Węgrzech, to może to stać się normą także w innych krajach, takich jak Słowenia, Polska czy Włochy” – zauważyła.
EFJ, jako organizacja, reprezentuje ponad 296 tysięcy dziennikarzy z 74 organizacji i związków zawodowych w 44 krajach. Tak duża reprezentacja daje jej silny głos w debatach na temat przyszłości mediów w Europie.
- Wolność mediów jest kluczowa dla funkcjonowania demokratycznego społeczeństwa.
- Coraz więcej krajów boryka się z ograniczeniami w dostępie do informacji.
- EFJ walczy o lepsze warunki pracy i bezpieczeństwo dziennikarzy.
Żelazna dama dziennikarstwa: wizje i wyzwania
W momencie swojego pierwszego wyboru w 2022 roku, Maja Sever obiecała odbudowę instytucjonalną EFJ, stabilizację po pandemii oraz priorytetowe traktowanie dziennikarstwa. W kontekście rosyjskiej inwazji na Ukrainę, kluczowym punktem jej programu była również ochrona dziennikarzy, szczególnie tych pracujących w trudnych warunkach.
Sever zwracała uwagę na sytuację freelancerów, którzy często pracują na umowach cywilnoprawnych, nie oferujących im należytej ochrony socjalnej. Wiele krajów europejskich boryka się z tym problemem, co wymaga działań ze strony EFJ. Jednym z jej celów była także poprawa sytuacji finansowej organizacji, na co jednak nie znalazły się skuteczne rozwiązania.
W miarę jak wzrastały koszty utrzymania administracji EFJ, organizacja zaczęła zmagać się z kryzysem finansowym, co stawiało pod znakiem zapytania przyszłość wielu planowanych inicjatyw. Wzrost składek od krajowych organizacji nie przyniósł oczekiwanych rezultatów.
Trudna sytuacja finansowa EFJ: wyzwania i konsekwencje
W obliczu rosnących problemów finansowych, EFJ musiała stawić czoła konsekwencjom wykluczenia rosyjskich organizacji dziennikarskich sprzed trzech lat. W związku z tym spadła liczba składek, co wpłynęło na budżet całej organizacji. Władze EFJ zrozumiały, że wcześniej miały „nadreprezentację” z Rosji, co do niedawna nie było dostrzegane.
Po inwazji na Ukrainę, sytuacja stała się jeszcze bardziej skomplikowana. Władze EFJ musiały podjąć decyzję o usunięciu rosyjskich organizacji ze swojej struktury, co było wynikiem presji ze strony członków organizacji z krajów, gdzie wolność mediów była zagrożona.
- Wykluczenie rosyjskich organizacji spowodowało znaczący spadek wpływów.
- Członkowie EFJ z różnych krajów zaczęli domagać się większej transparentności finansowej.
- EFJ musi zainwestować w rozwój nowych strategii, aby przyciągnąć nowych członków i zwiększyć wpływy.
Przyszłość EFJ: co nas czeka?
Po reelekcji Mai Sever na stanowisko prezes, pojawiają się pytania o to, co dalej z EFJ. Czy organizacja wyciągnie wnioski z dotychczasowych doświadczeń? W obliczu krytyki, którą Sever musiała znieść, istotne staje się, aby władze EFJ potrafiły dostosować swoje działania do zmieniającej się rzeczywistości medialnej.
Ważne jest, aby EFJ nie ignorowała głosów z różnych krajów, w tym także z Polski, gdzie sytuacja mediów podlega ciągłym zmianom. Krytyka związana z polityką organizacji, w tym protesty ze strony Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, podkreślają potrzebę większej otwartości i współpracy.
Podczas Zgromadzenia Ogólnego, które odbyło się 3 czerwca, Maja Sever uzyskała reelekcję, mimo braku kontrkandydata, co może budzić wątpliwości co do jej przyszłej kadencji. Władze EFJ powinny zatem podjąć działania, które pozwolą na odbudowę zaufania i wzmocnienie pozycji organizacji w obliczu narastających wyzwań dla wolności mediów w Europie.
Nowe władze EFJ, które obejmują m.in. Pablo Aiquel Garbarini jako wiceprezesa oraz przedstawicieli z różnych krajów, stają przed dużym wyzwaniem. Zmiany w strukturze zarządzającej mogą wpłynąć na dynamikę działań EFJ i na to, jak organizacja będzie reagować na bieżące problemy w dziennikarstwie.
- Maja Sever (Chorwacja) – prezes EFJ
- Pablo Aiquel Garbarini (Francja) – wiceprezes
- Komitet Sterujący EFJ:
- 1. Andrea Roth (Niemcy)
- 2. Allan Boye Thulstrup (Dania)
- 3. Renske Heddema (Holandia)
- 4. Antonis Repanas (Grecja)
- 5. Xhemajl Rexha (Kosowo)
- 6. Aise Banu Tuna (Turcja)
- 7. Sergiy Tomilenko (Ukraina)
Budapeszt, 3 czerwca 2025 roku – Hubert Bekrycht